Dzień dobry!
Rozbrykało mi się szydełko..... cóż zrobić, jak żyć? ;-)
Efektem rozbrykania jest czapeczka tygrysek, która powędrowała na drugi koniec Polski, do Szymonka.
Z pewnych źródeł wiem, że czapeczka bardzo się podobała :-)
Nosek tygryska jest wypukły, wypełniony został ovatą. Całość wykonana szydełkiem 8 mm z podwójnej włoczki akrylowej. Nos, oczy i uszy wykonane zostały z pojedynczej włóczki, szydełkiem 5 mm.
masz talent :) zapraszam do obserwowania mojej strony :) inna tematyka, ale dobrze ci znana :)
OdpowiedzUsuń